aaa4 |
Wysłany: Wto 9:55, 19 Wrz 2017 Temat postu: |
|
Co pan sadzi?
-Na jaki temat? - Sprawial wrazenie zaskoczonego i rozkojarzonego.
-Na temat tego, co sie wlasnie odbylo.
-Sadze, ze przegralismy.
-I co z tego? Przepowiedzial pan to przed wejsciem na sale.
-Nie zmienia to faktu, ze zle sie z tym czuje. Niezle nam przylozyli, a Mallon nawet sie przy tym nie spocil. - Opadl na stojaca na chodniku lawke. - Niech mnie pani poslucha: martwe noworodki i okaleczone matki sprawiaja, ze lawy przysieglych ogarnia zlosc. Nie wiem, w jakim stopniu Mallon jest w stanie powiazac ziola pana Kwonga z DIC Lisy Grayson ani czy sedzia pozwoli mu przedstawic pozostale dwa przypadki DIC, podejrzewam jednak, ze wykorzystujac to, iz Kwonga aresztowano za wykroczenie zwiazane z narkotykami, a nastepnie zapraszajac do zlozenia zeznan krucha, ladna, jednoreczna Lise, uda mu sie wytworzyc nastroj emocjonalny, ktory sprawi, ze lawa przysieglych na nas przerzuci ciezar przedstawienia dowodow. W takiej sytuacji nie chce sie znalezc zaden obronca.
W postawie Matta bylo cos nerwowego, w jego oczach i okolicy szczeki dalo sie dostrzec napiecie, ktorego Sarah dotychczas u niego nie widziala.
-Moze powinien pan od razu przejsc do sedna? Popatrzyl na nia zaskoczony, ze tak szybko i precyzyjnie go przejrzala.
-Sedno jest takie, ze istnieje opcja, ktorej nie omawialem z pania, a ktora powinnismy teraz powaznie rozwazyc. |
|